Mój dekalog samorządowca

Zdrowie jest wartością cenną dla wszystkich, jest tym, czego życzymy sobie wzajemnie podczas wielu okazji. Hasła te są obecne również w polityce samorządów lokalnych oraz poszczególnych polityków, a jednak rzeczywistość pokazuje, że tak naprawdę lokujemy się w ogonie państw nowoczesnej Europy. Statystki pokazują rosnącą plagę chorób sercowo-naczyniowych i nowotworowych. Nie lepiej jest z dostępem do lekarza specjalisty. Co prawda, lubimy sobie ponarzekać, ale – z drugiej strony – miesiące oczekiwania na wizytę nie przyczyniają się do zadowolenia mieszkańców, czy to naszego miasta, czy kraju. Dlatego też, jako lekarz i człowiek, który całe życie poświecił pomocy innym, chciałabym zapoznać Państwa z priorytetami, które chciałabym podnosić w swoim programie wyborczym.

Poznaj mój dekalog

1
Jestem za powszechnym i równym dostępem do opieki zdrowotnej, tj. za wartościami, o których mowa w Konstytucji RP – dlatego też sprzeciwiam się powszechnemu komercjalizowaniu publicznych placówek służby zdrowia, co – moim zdaniem – nie służy ani mieszkańcom Krakowa, ani, w szerszym kontekście, obywatelom naszego kraju sprawiając, że słowo „pacjent” zaczyna dryfować w kierunku słowa „klient”.
2
Popieram szeroko pojętą profilaktykę. Dbałość o własne zdrowie jest podstawowym obowiązkiem każdego człowieka – już dawno udowodniono, że to właśnie ona odgrywa kluczową rolę w utrzymaniu naszej kondycji. Aby jednak można było skutecznie zapobiegać chorobom, co jest znacznie bardziej korzystne dla nas i bardziej efektywne ekonomicznie dla systemu ochrony zdrowie, niż leczenie, należy posiadać odpowiednią wiedzę jak to robić. Dlatego właśnie w Szpitalu, którym kieruję, prowadzone są od dłuższego czasu szerokie akcje edukacyjne – bezpłatne prelekcje dla mieszkańców Krakowa, Dni Edukacji dla Zdrowia (tzw. „białe soboty” – w których łączymy badania profilaktyczne z prelekcjami dla pacjentów), działa Uniwersytet Niegasnącej Młodości – dedykowany osobom 60+. Oznacza to, że nie jestem osobą rzucającą słowa na wiatr: to nie mówienie o tym, że profilaktykę należy popularyzować, ale konkretne, praktyczne działania w tym kierunku. Ten kierunek działań zamierzam kontynuować, jeśli zostanę wybrana na kolejną kadencję.
3
Zadbajmy o zdrowie naszych dzieci i wnuków. Jestem za tym, aby do szkół powróciły higienistki szkolne, które będą utrzymywać kontakt z rodzicami, informować ich o problemach zdrowotnych dzieci, z czego rodzice, pochłonięci pracą zawodową i wieloma innymi sprawami, również często nie zdają sobie sprawy. Uważam, że na ten cel powinno się przeznaczyć część nakładów. Szpital, którym kieruję, mógłby wesprzeć tę inicjatywę od strony edukacyjnej, uczestnicząc w przygotowaniu wykwalifikowanych kadr. Widzę ogromną rolę higienistek szkolnych również w propagowaniu zdrowego odżywiania się dzieci i młodzieży, żywiącej się przede wszystkim tzw. żywnością śmieciową, oferowaną w sprzedaży, również w sklepikach szkolnych. Oferta atrakcyjna smakowo, a przy tym niedroga i zdrowa - to jest do zrobienia!
4
Jestem za zwiększeniem nakładów na badania przesiewowe. Wykrycie schorzenia na wczesnym etapie niejednokrotnie ratuje życie i pozwala na uniknięcie skomplikowanego, a często drogiego (dla systemu ochrony zdrowia i dla samego chorego) leczenia. Jako radna będę wspierać wszelkiego typu nakłady pieniężne na badania przesiewowe, zwłaszcza w kontekście rosnących lawinowo chorób nowotworowych.
5
Wspieram ochronę środowiska. Fatalna jakość krakowskiego powietrza obrosła już legendą i to złą legendą. Podejmowane w tym kierunku działania, choćby ze względu na ich stosunkowo niewielki zasięg i przeznaczone środki nie satysfakcjonują mieszkańców. Ze swojej strony popierać będę wszelkiego typu działania, które przyczynić się mogą do poprawy tego stanu. Dałam temu dobitnie wyraz, organizując dwie edycje konferencji „Czyste powietrze w Krakowie” (marzec, listopad 2013). W tym roku, 26 listopada, planowana jest w kierowanym przeze mnie Szpitalu, trzecia edycja tej ważnej dla zdrowia Krakowian, debaty.
6
Opowiadam się za wsparciem placówek ochrony zdrowia nie tylko poprzez zwiększone nakłady na tę dziedzinę życia, ale również mądre rozwiązania systemowe. Niestety, nadal funkcjonujemy w systemie, gdy decydent – nazwijmy to – organizacyjny – oderwany jest od płatnika. Grozi to brakiem koordynacji działań, za co my wszyscy płacimy zdrowiem.
7
Jestem za jak najszerszym współdziałaniem z organizacjami pozarządowymi w zakresie ochrony zdrowia. Organizacje zrzeszające pacjentów są dla chorych istotnym wsparciem w rozwiązywaniu wielu spraw organizacyjnych, oraz dobrym źródłem informacji, w jaki sposób można polepszyć komfort funkcjonowania chorego. Dotychczasowymi działaniami realizowanymi w mojej placówce wielokrotnie dałam wyraz dobrej woli w zakresie takiego współdziałania. Takie działania z pewnością będą kontynuowane. Powinny być one również dobrym standardem w zakresie ochrony zdrowia w placówkach krakowskich i małopolskich.
8
Wspieram wszelkiego typu rozwiązania systemowe powodujące, że seniorzy znajdują swoje miejsce na mapie społecznej miasta i cieszą się podejmowaną aktywnością. W czasach, w których żyjemy, dzięki wielu czynnikom, granica młodości i aktywności społecznej przesuwa się w górę. Człowiek 50-, 60-, a nawet 70-letni jest nadal aktywny, pełen pomysłów i chęci do działania, jest to wciąż niedoceniana siła społeczna. Z myślą o tej grupie w Szpitalu uruchomiony został z mojej inicjatywy Uniwersytet Niegasnącej Młodości, dedykowany osobom powyżej 60 roku życia. To nie tylko edukacja w zakresie ochrony zdrowia, ale również w wielu innych obszarach. W roku 2015 ruszy kolejna edycja tej inicjatywy.Jestem za wpływem seniorów na podejmowania kluczowych decyzji społecznych w Mieście.
9
Popieram politykę pomocy rodzinom wielodzietnym, bo to one właśnie muszą borykać się z największymi trudnościami życia codziennego. Każde działania, które ułatwiają w sensie organizacyjnym bądź finansowym życie takiej rodzinie będą cieszyć się moim wsparciem.
10
Jestem za zwiększeniem udziału pracowników służby zdrowia w wielu dziedzinach życia społecznego. Ich wiedza i doświadczenie, a przede wszystkim optyka – spojrzenie z punktu widzenia zdrowia człowieka – mogą naprawdę przynieść wiele korzyści naszemu Miastu.